czwartek, 14 lutego 2013

Benedykt XVI i jego odważna abdykacja z Woli Boga

Pokazał to, czego nam brakuje.
Pokory
Odwagi i pokory.
Jednego i drugiego.
Nie wolno wynyślać dylematu albo albo!

Czy Jan Paweł II zrobił lepiej? Nie!
Jana Pawła II zabrał Bóg, bo potrzebował by wierni byli świadkami jego śmierci na urzędzie.
Bedenykt XVI odchodzi sam, z Woli Boga, który pragnie następnego przykładu- pokory i odwagi wobec ludzkich opinii.
Oba przykłady sąpotrzebne
POtrzebne jest pokazanie, że tradycja i otwartość muszą się wzajemnie uzupełniać. Nie są alternatywą.
Trzeba jednego i drugiego!
Trzeba również właściwych relacji między jednym i drugim.
Tradycja jest po to, by wyznaczać słuszną miarę otwartości na nowość, a nie  jej zabraniać.
Jan Paweł II raczej tej odwagi wobec ludzkiej tak dużo opini nie potrzebował, bo ta go dobrze znosiła, bo był bardziej atrakcyjny medialnie. Wszystko co robił było przekuwane w zaletę.

2 komentarze:

  1. Człowieku, co to za brednie???
    Benedykt "uciekł przed wilkami", co sam niejako zapowiedział... itd.itp.

    OdpowiedzUsuń
  2. ZA to Twój komentarz nadzwyczaj bystry;)

    OdpowiedzUsuń

zapraszam do komentowania